Zadnią gicz cielęcą pokrój na 4 cm plastry (najlepiej to robi pan w pawilonie 109 pod halą Mirowską), opłucz, osusz w reczniku papierowym, obtocz w mące z pieprzem i solą i smaż na oliwie z obu stron do zrumienienia. Przełóż do naczynia do zapiekania. Na patelni rozgrzej 2 łyżki klarowanego masła, zeszklij na nim 1 pokrojoną w plastry cebulę cukrową, 1 marchew i 1 mały seler pokrojone w plastry. Dodaj 4 ząbki czosnku wyciśniete przez praskę, wymieszaj, dodaj 6 obranych ze skórki i pokrojonych pomidorów i smaż 5 min. Wlej szklanke białego wina i wrzuć bouqet garni ( natka pietruszki, bazylia, oregano, rozmaryn, majeranek, liść laurowy związane nicią lnianą), gotuj 5 min. Dodaj 1 l rosołu wołowego, wymieszaj, zalej mięso, przykryj i piecz 1,5 godz. w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Wyjmij mięso na półmisek i trzymaj je w cieple.
Sos wlej do garnka i gotuj do chwili aż zgestnieje. Dodaj skórkę otartą z 1 cytryny i 1/4 pomarańczy, polej mięso, - posyp posiekanym koperkiem.
Sos wlej do garnka i gotuj do chwili aż zgestnieje. Dodaj skórkę otartą z 1 cytryny i 1/4 pomarańczy, polej mięso, - posyp posiekanym koperkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz